czwartek, 5 lutego 2015

Recenzja podkładu Pierre Rene Advanced Lift



No to zabieramy się do roboty :D. Na pierwszy ogień idzie podkład Pierre Rene – Advanced Lift. Kupiłam sobie go dość niedawno w Naturze zachęcona 40% obniżką. Zapłaciłam więc za niego kilkanaście złotych. Zachwycona po powrocie od razu przetestowałam.
No i … szału ni ma. Dość leista konsystencja, to mi nie przeszkadza, SPF 15 – super, fajna pompka. Ogólnie pierwsze wrażenie było na plus. Ale dla mnie bardzo ważny jest kolor. Mam niestety niefortunną przypadłość. Twarz mam niestety ciemniejszą od koloru dekoltu a zwłaszcza szyi. Dodatkowo moja karnacja lekko wpada w żółty kolor a niestety większość jasnych podkładów na naszym, polskim rynku wpada w kolor różowy :-/  . No wiec jak ujrzałam taki świetny kolor w drogerii i za taką cene to nie wahałam się zbyt długo i kupiłam. Niestety nie jestem zadowolona . Po nałożeniu na twarz w ciągu kilku sekund utlenia się. Co za tym idzie, zamiast pięknego ziemisto-żółtego koloru ukazuje nam się lekko pomarańczowy i ciemny, a to nie jest fajne. Taka przykra niespodzianka  ;/



Po prawej stronie na dłoni świeżo nałożony podkład, po lewej trochę wcześniej

Jeżeli komuś to nie przeszkadza to luzik, poza tym podkład jest do przyjęcia. Nawilża, nie zapycha, o jego właściwościach liftingujących nie jestem do końca przekonana, ale ja go stosuje tylko tydzień wiec nie mam jeszcze o czym mówić  :D . Właściwie po pewnym czasie podkład się wchłania i już nie widać tak mocno tego pomarańczowego odcieniu, lecz to dla mnie nie wystarczające. Ja potrzebuję fajnego, jasno-oliwkowego podkładu, który nie zmienia koloru. Może mi coś dobrego polecicie?

5 komentarzy:

  1. ostatnio właśnie nad nim myślałam ale sama nie wiem czy kupić nie jestem zdecydowana

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na mnie się nie sprawdził, ale spróbować zawsze można ;)

      Usuń
  2. właściwości liftingujących trudno dotrzeć w młodym wieki bo ten efekt jest wręcz znikomy u nas ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja używam podkładów Pierre Rene 'Skin Balance' i je uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie używałam, ale na pewno kiedyś przetestuję ;)

      Usuń

Copyright © 2015 dzika mysz