poniedziałek, 9 lutego 2015

Mój paznokcio-pakiet ;)


Każda dziewczyna chce mieć ładne i zadbane paznokcie. Oto mój mały zestaw, który powinien spełniać to zadane, ale nie wszystko u mnie się sprawdza. 


Top Coat z Essence. Według producenta: "Wierzchnia warstwa ochronna do zdobienia paznokci. Ten przezroczysty, niezwykle połyskliwy lakier gwarantuje, że zdobienia na paznokciach zostaną na swoich miejscach na dłużej i chroni je przed uszkodzeniem. Ożywia kolory. Szybkoschnący. " 
Szczerze mówiąc, absolutnie nic z tego co obiecywali się u mnie nie sprawdziło. Może miałam jakiś trefny egzemplarz. Zgęstniał mi bardzo szybko i nie dało się nim pokryć paznokcia bez uszkodzenia lakieru. Nie przedłużał jego trwałości bo już na drugi dzień robiły mi się odpryski. Szybkoschnący? To chyba żart. Wysychał dużej niż zwykły lakier. Jakieś pęcherzyki się pojawiały. Jedno słowo podsumowania: masakra. Nie kupię go ponownie. 


Seche Vite Top Coat. Od producenta: "Opatentowana formuła przenika przez warstwy lakieru aż po warstwę bazy, tworząc trwałą, odporną na odpryski i złuszczanie warstwę kosmetyku. Seche Vite zapobiega żółknięciu lakieru, nadaje paznokciom błysk i jedwabisty wygląd." 
Skusiłam się na niego po świetnych recenzjach w internecie. Jego cena jednak jest mega. Zapłaciłam 30 zł za 14 ml. Akurat w promocji dostałam jeszcze jeden lakier z Seche więc byłam zadowolona. W drogeriach internetowych można go dostać za około połowę ceny. 
Po mojej przygodzie z top coat'em z Essence, nie oczekiwałam cudów, ale cud nastał. Odpryski następują znacznie później (lakier wytrzymuje coś około 4 dni).Nie żółknie (właściwie to nigdy nie zółknął mi lakier, więc nie wiem o co chodzi). No i  nadaje ten śliczny połysk. Podsumowując, świetny top coat wart  swojej ceny.


Eveline, Nail Therapy Professional, Odżywka wzmacniająca z diamentami. Od producenta: "Ekstremalnie wzmacniająca odżywka zabezpieczająca słabe paznokcie przed łamaniem, pękaniem i rozdwajaniem. Formuła z tytanem i diamentami tworzy na powierzchni paznokci supertwardą powłokę, która zabezpiecza przed kruchością, łamaniem i uszkodzeniami. Odżywka wzmacnia i dogłębnie nawilża, zapewniając elastyczność i zdrowy wygląd paznokci.
Według producenta odżywka-cud, według mnie nie. Duże było oburzenie, bo odżywka ma w składzie  2% formaldehydu, który jest trucizną. Mnie to nie powstrzymało przed kupieniem, bo co nas nie zabije to wzmocni :D. Niestety nie wzmocnił. Używałam go po kilka razy w tygodniu, ale nie zaobserwowałam odżywienia. Mam straszne problemy z rozdwajaniem się paznokci, preparat nie pomógł. Pęka mi paznokieć podłużnie zawsze w jednym miejscu , preparat nie pomógł.  
Używam go teraz jako baza pod lakier i jest ok. Ale mimo wszystko chcę jakąś porządną odżywkę. Może coś polecicie?


 

No i na końcu pilniczki. Pierwszy pilnik papierowy, zawsze musi być, ale bardziej wolę drobniejsze ziarenka do ścierania. Polerka to mój niedawny nabytek, który mnie zachwycił. Pozostawia płytkę paznokcia równiutką i lśniącą. Ta na zdjęciu jest ze stoiska Golden Rose za coś ponad 4 zł. Dla mnie mega odkrycie. No i zwykły pilniczek metalowy, który noszę w portfelu ;) w razie złamania paznokcia. W sytuacjach kryzysowych nieoceniony.

Pozdrawiam :)
DzikaMysz


7 komentarzy:

  1. Hmmm u mnie odżywka z Eveline spisuje się dobrze, z tym że miałem 8w1 a teraz nawet 9w1... Trochę mnie ten formaldehyd niepokoji jednak,.. Używam lakier jako bazy raczej nie tak jak zaleca producent, bo potrafią mnie po nim piec paznokcie...

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hmmm u mnie odżywka z Eveline spisuje się dobrze, z tym że miałem 8w1 a teraz nawet 9w1... Trochę mnie ten formaldehyd niepokoji jednak,.. Używam lakier jako bazy raczej nie tak jak zaleca producent, bo potrafią mnie po nim piec paznokcie...

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciesze się, że u ciebie się sprawdza. Na szczęście mnie nie pieczą paznokcie po jej nałożeniu :P

      Usuń
  3. Ja ostatnio tylko pilniczek i olejki.

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam Seche Vite i bardzo lubiłam, ale denerwowało mnie w nim to, że ściąga lakier... :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Seche Vite też bardzo lubię :)

    Pozdrawiam i obserwuję!

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2015 dzika mysz