Bajeczne kolory z Golden Rose
Przechodząc obok stoiska Golden Rose nie sposób jest tam się nie zatrzymać. Przynajmniej w moim wypadku. Zawsze lubię sobie pogrzebać w lakierach, a nuż jakiś wpadnie mi w oko.
Gorzej jak jest koniec miesiąca, a w portfelu świeci pustkami. Ale oglądać lakierów nikt nie zabroni ;) I tak też było tym razem. Wypatrzyłam dwa przecudne kolory.
Gorzej jak jest koniec miesiąca, a w portfelu świeci pustkami. Ale oglądać lakierów nikt nie zabroni ;) I tak też było tym razem. Wypatrzyłam dwa przecudne kolory.
Nr 36. Przecudny bordowy lakier. Już dawno miałam w planach sprawić sobie taki odcień.
Nr 85. Ciekawy kolor, ciemno modry z fioletowymi drobinkami, które widać tylko pod światło. Na żywo w buteleczce ten efekt jest bardziej widoczny natomiast na paznokciach trzeba się mocno przyjrzeć aby zauważyć drobinki.
Również lubię lakiery z tej firmy. Nawet w tym momencie mam na paznokciach czerwień z Golden Rose :)
OdpowiedzUsuńRównież lubię lakiery z tej firmy. Nawet w tym momencie mam na paznokciach czerwień z Golden Rose :)
OdpowiedzUsuńPiekne kolorki :)
OdpowiedzUsuńBrąz mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńFajne kolorki :)
OdpowiedzUsuńNie podobają mi się brązowe paznokcie, ale za to niebieskie uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńlookmagiclife.blogspot.com
Z tej seri jeszcze nie miałam ani jednego, ale bardzo lubię Rich Color :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że stoisk Golden Rose jest tak mało w Polsce, ja do tego w swoim mieście mam zawsze nie po drodze... ;) Ja bardzo lubię produkty do ust Golden Rose, nie miałam jeszcze lakierów :)
OdpowiedzUsuńU mnie nie ma stoiska z GR, więc nie mam problemu:)
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię te lakiery tanie a przy tym ładnie kryją:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
htpp://edytaspisak.blogspot.com
niebieski najbardziej zwrócił moją uwagę :D pozdrawiam :)))
OdpowiedzUsuń