wtorek, 14 kwietnia 2015

Marynarski krem do ciała


Gdy pierwszy raz powąchałam Miss Marine od Perfecty uznałam, że muszę go mieć. Dla mnie ten zapach kojarzy się z melonem i arbuzem. Po pierwszym użyciu myślałam, że jest super. No właśnie, myślałam w czasie przeszłym. Już po kilku aplikacjach ta woń po prostu była dusząca. Zapach był dość intensywny początkowo po wtarciu, ale szybko wietrzał niestety, albo własnie stety.


Konsystencja jest przyjemna. Łatwo się rozprowadza. Krem ma lekko morsko-turkusowy odcień. Sama tubka jest bardzo praktyczna, łatwo z niej wszystko wybrać.


Skład kremu to w dużej części parafina, bo pojawia się ona na drugim miejscu po wodzie. Dla mojej skóry nie jest to dobry wybór, ponieważ mocno zapycha. Mimo wszystko bardzo dobrze nawilża. Trochę przesadzili z tym że codzienna aplikacja szybko staje się uzależniającym rytuałem. Nie trochę, ale mega. Ledwie mogłam skończyć tubę, a nie ma dużej pojemności bo 200 ml. Głównie przeszkadzał mi zapach. Nie skuszę się na ten krem drugi raz. Cieszę się, że wreszcie zagości on w moim koszu ;). Jedynym pocieszeniem dla mnie jest to, że kupiłam go promocyjne, bo za 16 zł w cenie regularnej to by była starta pieniędzy. Można kupić coś lepszego i z fajniejszym składem.
To by było na tyle. Ponarzekałam trochę a teraz idę spać :D
Pozdrawiam,
DzikaMysz

czwartek, 9 kwietnia 2015

Wypełniacz do ust lustrzany blask z DermoFuture - rezultat


Mija miesiąc od kiedy zaczęłam używać wypełniacza do ust z DermoFuture. Na opakowaniu jest własnie napisane, że po 28 dniach usta stają się wypełnione i powiększone, a zmarszczki znikają. Zmarszczek na ustach nie miałam wiec nie wypowiem się na ten temat. Wiele z Was pisało, że nie wieży w takiego rodzaju produkty. Ja, szczerze mówiąc, też podchodziłam do tego produktu sceptycznie. Jednak ciekawość wzięła górę i musiałam wypróbować.


Konsystencja wypełniacza jest bardzo kleista, gęsta i przeźroczysta. Dla mnie wyglądał po prostu jak błyszczyk. Dzięki temu, że jest bardzo kleisty długo utrzymuje się na ustach. Problem jest tylko wtedy gdy idziemy w wietrze, wtedy to włosy niemiłosiernie przyczepiają się do ust. Nieraz zdarzało się, że musiałam ją w czasie drogi zetrzeć bo nie dało się wytrzymać. No ale to taki mały minus ;)
Teraz o składzie, jest w nim witamina B5, E i olej rycynowy. I muszę przyznać, że błyszczyk naprawdę odżywia. Na początku miałam usta niesamowicie wysuszone, a po kilku użyciach tej pomadki skóra wróciła do normalnego stanu. Dodatkowo po nałożeniu wydobywa ładny, naturalny kolorek.


Teraz będzie mniej kolorowo. Preparat zawiera Isopropyl Palmitate, który niestety mocno zapycha pory wokół ust. Ja niestety mam duża skłonność do zaskórników i tak owe występowały po użyciu wypełniacza. Samego wypełnienia nie zauważyłam. Ale nie mam też jakoś specjalnie płaskich, takie dość pospolite, wiec nie liczyłam na dużo. 


Podsumowując, fajny błyszczyk :D. Naprawdę porządna pomadka do ust za 20 zł, nawilżająca, długotrwała i wydobywająca kolor. Na pewno skuszę na drugą wersję tego produktu - hialuronowy wypełniacz.

wtorek, 24 marca 2015

Hydra Adapt, dynamizujący krem-żel z Garniera


Ostatnio zmogła mnie choroba. Nie było to nic poważnego na szczęście, tylko grypa. Jeszcze teraz siedząc przed komputerem, opatulona w koc i pisząc post czuję moje biedne, schorowane gardełko. Trudne przeżycia miała również moja skóra, która stała się niewiarygodnie sucha i mówię tu głównie o twarzy. Dlatego też przewróciłam całą swoją kosmetyczkę do góry nogami w poszukiwaniu odpowiedniego i mocnego nawilżenia.

niedziela, 15 marca 2015

Nie wszystko złoto co się świeci, czyli koktajlowa maseczka S.O.S. z Perfecty


Na dzień kobiet Lidl przygotował ofertę specjalnie dla kobiet, w której skład wchodziła właśnie maseczka koktajlowa z Perfecty. Jedna kosztowała chyba 1,29 zł. Cena była bardzo atrakcyjna więc zaopatrzyłam się aż w trzy saszetki.

sobota, 7 marca 2015

John Frieda, Sheer Blonde Go Blonder - rezutat


Dzisiaj chciałaby zaprezentować działanie kosmetyków z serii Go Blonder. Kiedyś miałam fazę na blond włosy. Szukałam więc sposobu, który jak najmniej będzie niszczył moje włosy. I tak trafiłam na tą serię.

wtorek, 3 marca 2015

Mój mały haul zakupowy


Uwielbiam zakupy podobnie jak chyba każda kobieta. Trudno, trzeba wydać trochę kaski aby poczuć się choć trochę szczęśliwą i dowartościowaną ;) Tak też było i teraz. Jest tu coś dla ciała i dla duszy.

niedziela, 1 marca 2015

Projekt denko - styczeń, luty




To mój pierwszy projekt denko i jestem bardzo podekscytowana :) Kosmetyki są z dwóch miesięcy, bo prowadzę bloga dopiero od miesiąca, a niestety niektóre rzeczy ze stycznia wyrzuciłam i było by ich zbyt mało aby robić oddzielny post. Tak więc przejdźmy do rzeczy ;)

sobota, 28 lutego 2015

Kolosalne, ale jakże miłe zaskoczenie z Maybelline



Po dość długiej przerwie przychodzę do Was z nowym wpisem. Wczoraj po powrocie z wypadu ferjowego zastałam kwitek pocztowy oznajmujący, że czeka na mnie paczka.

piątek, 13 lutego 2015

Suchy szampon z Isany


Często zdarza mi się, że muszę nagle wyjść z domu, a niestety moje włosy nie są na to gotowe. Przetłuszczone i przyklapnięte - tak raczej nie chcę się pokazywać na ulicy. Rozwiązaniem takiej sytuacji jest opcja suchego szamponu.

środa, 11 lutego 2015

Delikatny błysk z Golden Rose




Dzisiaj krótki swatch kolorków z Golden Rose z serii Paris Nail Lacquer (na paznokciach koleżnki ;) ) .
Copyright © 2015 dzika mysz