sobota, 7 marca 2015

John Frieda, Sheer Blonde Go Blonder - rezutat


Dzisiaj chciałaby zaprezentować działanie kosmetyków z serii Go Blonder. Kiedyś miałam fazę na blond włosy. Szukałam więc sposobu, który jak najmniej będzie niszczył moje włosy. I tak trafiłam na tą serię.
Na początku kupiłam tylko szampon i odżywkę. Po zużyciu połowy opakowania nic zauważyłam żadnej różnicy w kolorze moich włosów.




Skład odżywki i szamponu do włosów jest bardzo łagodny. Nie spodziewałam się cudów, bo miałam ciemny blond. Wydaje mi się, że w przypadku jaśniejszych włosów preparaty te pomogą wydobyć ładny kolor.

Nie poddałam się i na promocji w Rossmanie kupiłam mocniejszą rzecz z tej samej firmy - rozjaśniacz w sprayu. W swoim składzie ma nadtlenek wodoru więc należy się z nim obchodzić ostrożnie, bo szybko włosy mogą się zniszczyć. W instrukcji jest napisane, że aby wzmocnić działanie preparatu należy użyć ciepła suszarki. Takie używanie trochę mnie przestraszyło, wiec nie używałam suszarki, włosy pozostawiłam do samodzielnego wyschnięcia. Po kilku użyciach zauważyłam różnicę: ładny jaśniejszy kolor z efektem lekkich pasemek. Włosy pozostały w dobrej kondycji (oczywiście używałam odżywek i masek). Gdy byłam ściąć włosy, fryzjerka była pena, że to naturalne rozjaśnienie przez słonce, wiec efekt musi być dość naturalny. 
Możecie same ocienić:



Od góry już widać ciemniejsze odrosty. Nie zamierzam rozjaśniać włosów w najbliższym czasie, postanowiłam przywrócić je do naturalnego koloru. Nie ma to związku z kosmetykami Johna Frieda, bo z nich jestem zadowolona, przynajmniej po części. 

Spray jest naprawdę skuteczny, wyniki bardzo przypadły mi do gustu. Nie zniszczyły włosów. Kosztuje w normalnej cenie około 60 zł, ale co jakiś czas można w Rossmanie kupić go  w atrakcyjnej promocji, dokładnie już nie pamiętam za ile.
Szampon i odżywka w moim przypadku nie przyniosły skutku, ale podkreślam, że miałam dość ciemny brąz i chyba po prostu nie dały rady z takim składem. Nie było żadnych efektów negatywnych. Po prostu zwykły szampon i odżywka z bardzo przyjemnym zapachem. Każdy z nich kosztował w cenie regularnej 35 zł.

A wy co sądzicie o efekcie? Jakie rozjaśniacze polecacie, jeżeli używacie takowych?
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie
DzikaMysz :)

10 komentarzy:

  1. Piękne masz włosy :) Efekt delikatnych, jasnych pasemek bardzo by mi odpowiadał. Mam ciemny blond, fajnie by takie refleksy wyglądały. Muszę przyjrzeć się bliżej temu rozjaśniaczowi w spray'u. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci bardzo za miłe słowa :) staram się o nie dbać jak najlepiej, a spray polecam :)

      Usuń
  2. ładny blask:) widzę pasemka delikatnie rozjaśnione:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ładne włosy :) Produktów, które prezentujesz nie używałam, ale moje włosy są ciemne :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam sobie kupić tą serię do brązowych włosów ale jakoś się nie skusiłam.

    OdpowiedzUsuń
  5. masz śliczne włosy, zazdroszczę :p

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajny post ;) szkoda że na moich włosach to się nie sprawdzi. .

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajny post ;) szkoda że na moich włosach to się nie sprawdzi. .

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie znam tych kosmetyków no i mam ciemne włosy.

    OdpowiedzUsuń
  9. nawet nie wiedziała nic o istnieniu takiego rozjaśniacza... muszę spróbować, bo zanim słońce mi nieco rozjaśni włosy minie jeszcze kilka m-cy. w zimie zawsze moje włosy robią się popielate a nie mam ochoty ich farbować, bo mój kolor mi odpowiada (z naciskiem - zwłaszcza po lecie;)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2015 dzika mysz